Większość polskich hoteli wciąż pozostaje zamkniętych

0
780

Chociaż minął już niespełna tydzień od częściowego zniesienia rządowych restrykcji dla branży HoReCa, to wielu właścicieli hoteli w naszym kraju nadal wstrzymuje się z decyzją o wznowieniu działalności. Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego przewiduje wzrost otwarć obiektów noclegowych dopiero po całkowitym „odmrożeniu” sektora gastronomicznego.

Z informacji podanych przez IGHP wynika, że w pierwszym pełnym tygodniu maja swoje drzwi dla gości otworzyło zaledwie 10% hoteli w Polsce. Przyczyną takiego stanu rzeczy są oczywiście względy ekonomiczne – wznawianie działalności w okresie niewielkiego popytu byłoby dla wielu właścicieli hotelarskich biznesów zwyczajnie nieopłacalne. Z kolei te obiekty noclegowe, które od kilku dni ponownie funkcjonują, czerpią zyski głównie z usług gastronomicznych. Posiłki dostarczane są klientom bezpośrednio do pokoju albo w systemie „na wynos”.

„Wszystko na to wskazuje, że pod koniec miesiąca restauracje hotelowe, oczywiście w reżimie sanitarnym, będą mogły funkcjonować” – twierdzi Marcin Mączyński, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Dopiero wówczas będzie można spodziewać się większej liczby ponownych otwarć hoteli, choć wciąż na niewielką skalę (ok. 20-30% obiektów). IGHP uważa również, że ważnym powodem, dla którego przedstawiciele branży hotelarskiej zwlekają z re-openingiem jest także późne opublikowanie przepisów (tzw. wytycznych) dla funkcjonowania hoteli oraz pensjonatów w trakcie trwania epidemii COVID-19 w Polsce.

W niektórych obiektach rozpoczął się już proces zbierania rezerwacji dokonywanych drogą internetową, jak i telefonicznie. Więcej na temat przygotowań do przyjęcia pierwszych gości przez hotele sieci Qubus można przeczytać w naszym poprzednim artykule.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.