42 proc. klientów restauracji chce poleceń z aplikacji

0
687
Fot.: Materiały prasowe Adyen

Usprawnienia cyfrowe w ciągu 5 lat mogą dodać 5,4 pkt procentowego do całkowitej stopy wzrostu sektora gastronomii – wynika z badania Adyen Retail Report. Wśród wielogłosu trendów i strategii marketingowych pojawia się potrzeba zrozumienia, które innowacje faktycznie przyniosą firmom z tego sektora pięciogwiazdkowe opinie od klientów. Co ma przyciągnąć ich uwagę w nadchodzących miesiącach?

Niektóre udogodnienia wprowadzone w celu bezpiecznego zminimalizowania kontaktu osobistego, takie jak składanie zamówień z wyprzedzeniem za pośrednictwem aplikacji mobilnych czy zamawianie na platformach dostawczych, stały się już standardem. Nadal nie wszędzie jednak znajdziemy powiązane z nimi owoce nowoczesnej technologii – a co ważniejsze, odpowiedzi na oczekiwania klientów.

Prawie co drugi Polak nie chce kontaktować się z kelnerem podczas składania zamówienia
Ma się to odbyć przy stoliku, bez konieczności wymiany zdań. Rozwiązanie uwielbiane w ramenowniach w Tokio – klient wybiera dodatki z listy czekającej na niego na stole, kelner zabiera ją i wraca z gotowym zamówieniem, a całość przebiega nawet bez wymiany spojrzeń. W Europejskich realiach klientom zależy jednak po prostu na możliwości złożenia zamówienia np. na tablecie. Podobnych usprawnień oczekujemy także w kontekście płatności.

Jedno jest pewne – metody zbliżeniowe zyskują na znaczeniu. Ciekawą alternatywą dla restauracji może być więc wykorzystanie aplikacji Facebook Messenger do rozliczeń przy stoliku. Klient po prostu otwiera aplikację, wybiera lokalizację restauracji i wpisuje numer stolika. Zamówienie jest przywoływane z kasy i wyświetlane w Messengerze. Następnie klient zatwierdza zamówienie i płaci jednym kliknięciem za pomocą zapisanej opcji płatności. Ta jest przetwarzana, potwierdzenie wysyłane do kasy, a rachunek zamykany. Cały proces trwa około 45 sekund. W ten sposób klienci zyskują kolejną, wygodną i pozbawioną zbędnych kroków metodę płatności, która wzmacnia innowacyjność restauracji.

61 proc. klientów w Polsce (6 proc. więcej niż globalnie) chce, by miejsca eventowe, jak targi śniadaniowe, zloty food-trucków czy wydarzenia stadionowe, były całkowicie bezgotówkowe
Wygodne zakupy przy dodatkowych środkach higieny i zachowaniu społecznego dystansu? 3 razy tak, szczególnie w miejscach gromadzących tłumy, w których kolejki spowodowane wydawaniem banknotów są niepożądanym zjawiskiem. Długie oczekiwanie na płatność za produkt kosztuje europejski przemysł detaliczny 12 mld euro utraconej sprzedaży każdego roku, a jedna trzecia konsumentów deklaruje, że przy zakupie posiłku woli korzystać z kanałów cyfrowych.

„Przykład usprawniający finalizację zakupu? W związku z pandemią nastąpił ogromny wzrost stosowania kodów QR – w końcu umożliwiają one korzystanie z własnego telefonu, eliminując konieczność kontaktu z przedmiotami dotykanymi przez innych. A ponieważ kody te są dodatkowo opłacalnym sposobem na rozwiązanie wielu elementów ścieżki zakupowej, nigdy nie było lepszego czasu dla firm na włączenie ich do swojej strategii płatności” – komentuje Jakub Czerwiński, VP CEE w Adyen.

Ponad połowa Polaków (57 proc.) uważa, że restauratorzy powinni połączyć platformy online z fizycznymi placówkami, żeby łatwiej było rezerwować i zamawiać
Przystosowując się do zdalnej obsługi, sieci restauracyjne nieumyślnie ustanowiły jej nowy standard, także w sektorze gastronomii. Klient musi uzyskać pełną elastyczność – może składać zamówienia przez marketplace czy w sklepie, a płacić w aplikacji lub przez terminal. To ma być jego swobodny wybór. Firma otrzymuje tym samym scentralizowane dane dotyczące płatności, które pozwolą jej na wgląd w 360-stopniowy obraz klientów oraz lepsze zrozumienie kim są i jak można zapewnić im lepszą obsługę oraz produkty. W końcu aż 42 proc. chciałoby, aby po przyjściu do restauracji obsługa zarekomendowała dania, jakie powinni wybrać na podstawie ich poprzednich zamówień z aplikacji czy dań na wynos. W połączeniu obu światów nie chodzi jedynie o ten aspekt, ale też inny, który ma wesprzeć restauratorów w rozwoju, szczególnie w czasach trudnej sytuacji ekonomicznej.

„Sieć lokali gastronomicznych rozliczeniami wszystkich placówek zarządza systemowo na platformie e-commerce. W jednej z restauracji zepsuł się ekspres do kawy – nowy to wydatek ok. 8 tys. zł. Właściciel nie może sobie pozwolić na taką inwestycję w danej chwili, więc sięga po pożyczkę. Dla wielu restauratorów to częsta sytuacja, z której wyjście na prostą zajmuje tygodnie. Nie musi tak być” – dodaje Czerwiński.

Dla większości MŚP znajdujących się w podobnych okolicznościach uzyskanie pieniędzy z pożyczek krótkoterminowych to oczekiwanie 1-2 tygodni. W wielu przypadkach to zdecydowanie za długo. Technologia embedded finance umożliwia platformom proaktywne opcje finansowania biznesu użytkowników w oparciu o historyczne dane dotyczące płatności. Co to oznacza? Wypełnianie wniosków o pożyczkę, analiza możliwości wypłacalności, oczekiwanie na pieniądze – to wszystko znika. Zamiast tego, na postawie historii handlowej i odpowiedniej technologii, środki mogą zostać przyznane klientowi od razu, a ich spłacanie automatycznie połączone będzie z bieżącymi przychodami z jego sprzedaży. Proces zachodzi w tle działalności, a firma może wykorzystać natychmiastowe środki do zaspokojenia wrażliwych czasowo potrzeb, by utrzymać płynność finansową.

Technologia jest inwestycją, która powinna się zwrócić co najmniej w dwóch wartościach. Po pierwsze w postaci bogatszych i bardziej spójnych doświadczeń klientów, co ma na celu zwiększenie ich lojalności. Po drugie, ma pokazać możliwości wzrostu przychodów oraz usprawnień biznesu – zdejmując ciężar codzienności z głów przedsiębiorców. Czy polski sektor gastronomiczny jest na dobrej drodze do takiego celu?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.