Warszawa surową królową gastronomii

0
1767
Wymagająca i bezwzględna. Daje szansę tylko najlepszym i tylko jedną. Przeciętniaków pochłania, a słabi sami się unicestwiają. Warszawa nie rozpieszcza restauratorów, a Warszawiacy to jedni z najsurowszych jurorów.

Ponad cztery tysiące restauracji (dokładnie 4141) i nieustanna walka o przetrwanie – tak wygląda warszawski krajobraz restauracyjny. Jest się o co bić, bo jak wynika z badań GfK Polonia rynek gastronomiczny jest jednym z niewielu w Polsce, który co roku, od ponad dekady, notuje mniej lub bardziej dynamiczny wzrost. Polski rynek HoReCa wart jest już 30,82 mld złotych wynika z analizy PMR, a to oznacza wzrost wartościowy o 10 proc. Najnowsze badania rynkowe pokazują, że już 58 proc. Polaków w ciągu ostatnich trzech miesięcy, spożywało jedzenie w lokalu gastronomicznym. Polacy coraz chętniej odwiedzają lokale gastronomiczne. Czują się w nich coraz swobodniej. Restauracje stają się naturalnym miejscem spotkań ze znajomymi i powodem spontanicznych wizyt bez okazji. Wydajemy w nich coraz więcej, bo zwiększa się siła nabywcza Polaków. Okazuje się, że największe mediany obrotu wśród lokali gastronomicznych, reprezentują pizzerie. Z kolei restauracje hotelowe, charakteryzują się największymi wartościami wystawianego paragonu.

Rynek mocno się zmienił. Ludzie nie chcą jeść byle czego i byle gdzie. Kierują się opiniami na portalach społecznościowych i opiniami znajomych. Szukają restauracji z klimatem z wybitnym jedzeniem i kuchnią, której nie znajdą nigdzie indziej. Od dwóch lat obserwujemy ten trend, dlatego w lutym wprowadziliśmy zupełnie nowa kartę. Zainwestowaliśmy w jej design – śmiem twierdzić, że jest to jedna z najlepiej wydanych kart w Warszawie – to opinie przedstawicieli światowych koncernów z branży. Zmienił się nie tylko wygląd karty, ale przede wszystkim filozofia przygotowywania dań. Nie ma mrożonek i półproduktów. Wszystkie dania przygotowywanie są na bieżąco i tylko z najwyższej jakości produktów – mówi Piotr Owczarski, szef warszawskiego Hotelu Gordon W karcie królują burgery, żeberka, ale także krewetki czy mule.

Polacy z chęcią odwiedzają zarówno lokale sieciowe, jak i lokale niezależne: modne w ostatnich latach food trucki, bary i restauracje typu slow-food. Coraz większą popularnością w Polsce, cieszę się także koncepty wegańskie oraz dania kuchni świata.

Nieskromnie powiem, że to my zapoczątkowaliśmy ten trend. Projekt #Kulinarne podróże Gordona – Kuchnie świata został przez media okrzyknięty pierwszym projektem edukacyjnym w Polsce. Akcja trwa już rok i niezmiennie w każdym miesiącu zapraszamy Polaków na kulinarna podróż po świecie. W zeszłym miesiącu królowała kuchnia Białorusi. To pierwsza kuchnia, która została objęta honorowym patronatem Ambasady Białorusi w Polce i jego ekscelencji Pana Ambasadora. To pokazuje, że projekt osiągnął wyżyny jakości i 100% autentyczności kulinarnej – mówi Piotr Owczarski, szef warszawskiego Hotelu GordonDo siódmego kwietnia zapraszamy na kuchnię Belgii, a następnie zapraszamy smakoszy do Afryki na kuchnię Beninu.

Polacy oczekują przede wszystkim jakości w rozsądnej cenie. Kebaby i zapiekanki przestały nam smakować. Średnie miesięczne wydatki na gastronomię wynoszą ponad 100 zł na osobę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.