PINTA warzy coraz więcej piwa

0
996

Rzemieślniczy Browar PINTA zwiększył w 2019 roku produkcję swoich piw o ok. 1 700 hektolitrów. Uwarzenie ponad 18 000 hektolitrów piwa przez pionierów piwnej rewolucji w Polsce jest przede wszystkim zasługą większych mocy produkcyjnych po uruchomieniu własnego browaru w Wieprzu koło Żywca, dalszego rozszerzenia oferty piwnych stylów i rosnącej popularności piw premium. 

W całym 2019 roku PINTA uwarzyła aż 98 różnych piw, z czego 57 nie było we wcześniejszej ofercie browaru. Wśród nowości znalazło się 20 piw kooperacyjnych przygotowanych z polskimi i zagranicznymi piwowarami. Do 7 kooperacji doszło już we własnym browarze PINTY w Wieprzu, mimo że został uruchomiony dopiero w sierpniu 2019 roku. Najdalsza kooperacja miała miejsce w Nowej Zelandii w browarze 8 Wired na północ od Auckland. Efektem tej współpracy jest imperialna wersja Stoutu pod nazwą Opium Cake a także Bałtyk-Tasman  BA – leżakowany w beczkach po winie porter bałtycki. Piwowarzy z PINTY warzyli też w Hiszpanii, Chorwacji, Rumunii i Danii, a w Wieprzu gościli zagraniczne ekipy m.in. z Australii, USA, Hiszpanii, Holandii, Grecji i Bułgarii. – „Po niemal 9 latach istnienia PINTA ma na swojej liście piwa uwarzone w niemal 200 stylach i wariantach. Z roku na rok – oprócz sprawdzonych receptur – proponujemy coraz więcej nowości, bo tego oczekują od nas fani piw rzemieślniczych” – podsumowuje Ziemowit Fałat, współzałożyciel i główny piwowar PINTY.

Atak Chmielu dostaje wsparcie

Najlepiej sprzedającym się piwem PINTY pozostaje Atak Chmielu (American IPA), pierwsze piwo piwnej rewolucji w Polsce. Tak jak w roku 2018 w pierwszej piątce najpopularniejszych piw PINTY w 2019 roku są: A ja pale ale (American Pale Ale), Modern Drinking (West Coast IPA), Pierwsza Pomoc (Polski Lekki Pils) i Bawarka (German Hefeweizen). – „Wiele osób od tych piw zaczęło swoją przygodę z piwami rzemieślniczymi i nadal są one traktowane jako kraft na co dzień” – uważa Ziemowit Fałat.

Do tej czołówki w 2020 roku mogą dołączyć premierowe w 2019 roku serie piw Hazy Disco, Mini Maxi i PINTA Beskidy. Pierwsze to podwójnie chmielone na zimno różne wersje IPA, świeże i soczyste dzięki intensywnym aromatom owoców cytrusowych i tropikalnych. Już trzy warianty tego piwa, oferowanego w półlitrowych puszkach, szybko zniknęły ze sklepowych półek. Podobnie jest z serią piw bezalkoholowych PINTY Mini Maxi IPA i Mini Maxi Mango. – „Ich obecna produkcja nie jest w stanie zaspokoić popytu, co potwierdza, że bezalkoholowe piwa rzemieślnicze stały się smakową alternatywą dla napojów orzeźwiających i bezalkoholowych piw koncernowych” – mówi Ziemowit Fałat.

Również wprowadzona w listopadzie 2019 roku seria lokalnych piw PINTA Beskidy w wersji beczkowanej sprzedaje się szybciej niż PINTA jest w stanie uzupełniać ich zapasy. – „Weszliśmy na zagospodarowany rynek, na którym większość beskidzkich punktów, w których serwuje się lane piwo ma już umowy z innymi browarami, ale dotychczasowa sprzedaż PINTA Beskidy pokazuje, że piwosze pomagają nam się przebić” – ocenia Ziemowit Fałat.

Więcej piw dla koneserów

W 2019 roku, równolegle z sukcesem społecznościowej zbiórki na budowę specjalistycznego browaru PINTA Barrel Brewing, pionierzy piwnej rewolucji w Polsce rozwinęli ofertę piw leżakowanych w drewnianych beczkach po innych alkoholach. Nie czekając na uruchomienie drugiego zakładu, PINTA wprowadziła na rynek rekordową liczbę 13 piwnych sztosów starzonych w 7 różnych typach beczek. W tej grupie 4 piwa były fermentowane dzikimi drożdżami.

Niewielki udział we wzroście sprzedaży piw PINTY ma też rosnący eksport, który w 2019 roku objął 15 krajów, w tym: Czechy, Litwę, Rumunię, Estonię, Bułgarię, Grecję, Danię, Niemcy i Węgry.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.