W Izbie Gospodarczej Gastronomii Polskiej (IGGP) doszło do znaczących zmian kadrowych. Sławomir Grzyb, jeden z założycieli Izby i najbardziej zaufany człowiek prezesa Jacka Czauderny, przestał pełnić funkcję Sekretarza Generalnego. Nie znamy oficjalnych powodów tej decyzji, ale nieoficjalne informacje sugerują, że odwołanie nie odbyło się w przyjaznej atmosferze.
IGGP, działająca od trzech lat, ogłosiła konkurs na nowego Sekretarza Generalnego. Osoba na tym stanowisku będzie odpowiedzialna za realizację strategii rozwoju Izby, integrację przedsiębiorców gastronomicznych, prowadzenie programów edukacyjnych, kreowanie pozytywnego PR oraz aktywny udział w życiu społeczno-gospodarczym. Termin składania aplikacji minął z końcem lipca, ale do tej pory nie wiadomo, czy udało się znaleźć odpowiedniego kandydata.
IGGP, mimo swojej młodości, podjęła kilka ambitnych działań, w tym pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi Państwa w związku z wprowadzeniem lockdownów podczas pandemii COVID-19. Niestety Izba nie może się pochwalić spektakularnymi osiągnięciami i być może to jest powodem zmian kadrowych. Czy jednak przyczynią się one do poprawy tej sytuacji?
Częste i duże zmiany kadrowe jakie do tej pory miały miejsce w IGGP, rodzą pytania o kierunek, w którym zmierza organizacja. Czy nowy Sekretarz Generalny będzie w stanie zrealizować ambitne cele Izby? Czy zmiany te są sygnałem głębszych problemów w strukturze organizacji? I co najważniejsze, czy IGGP będzie w stanie wpłynąć na rozwój sektora gastronomicznego w Polsce w sposób, który przyniesie korzyści restauratorom?
