Oświadczenie PHH w sprawie „Hoteli na podsłuchu”

0
1144

Gheorghe Marian Cristescu, prezes Polskiego Holdingu Hotelowego (PHH) wydał oficjalne oświadczenie w odpowiedzi na artykuł opublikowany przez Gazetę Wyborczą, w którym zarzucono spółce współpracę z służbami specjalnymi w celu inwigilacji gości, w tym działaczy opozycji. W swoim oświadczeniu, PHH zaprzecza oskarżeniom, uważając je za fałszywe i oparte na nieprawdziwych informacjach.

W oświadczeniu Polski Holding Hotelowy wyjaśnia, że zarzuty opierają się na spreparowanych informacjach przedstawionych przez byłego pracownika, który od ponad roku próbuje wymusić od spółki wypłatę nienależnych środków pieniężnych. Po odmowie PHH spełnienia jego żądań, były pracownik rozpoczął działania mające na celu wyrządzenie szkody spółce i zrujnowanie jej wizerunku. Firma zaznacza, że większość tych działań jest nielegalna, a niektórzy pracownicy PHH padli ofiarą nękania ze strony byłego pracownika.

Treść oświadczenia:

W związku z pojawieniem się na łamach Gazety Wyborczej, nieprawdziwego artykułu na temat Polskiego Holdingu Hotelowego, autorstwa red. Wojciecha Czuchnowskiego, informujemy, że artykuł ten opiera się na spreparowanych, całkowicie fałszywych informacjach byłego pracownika naszej firmy, o czym redakcja została przez nas wcześniej powiadomiona.

Były pracownik PHH, od ponad roku, czyli od momentu rozstania z naszą firmą, próbuje wymusić od Spółki wypłatę nienależnych środków pieniężnych, do której nie ma żadnych podstaw. W wyniku odmowy Spółki spełnienia jego bezpodstawnych żądań, rozpoczął on bezpardonowe działania mające na celu wyrządzenie szkody Spółce i zrujnowanie jej wizerunku. W ocenie Spółki, znakomita większość tych działań jest nielegalna. W ramach tych działań, część naszych pracowników stała się ofiarami tej osoby i jest notorycznie nękana przez niego dziesiątkami telefonów i smsów z najróżniejszymi groźbami. Ze strony tej osoby padały groźby „załatwienia” dzieci Prezesa Zarządu Spółki, jak też wysyłane były zdjęcia jego kolekcji broni. Co jednak istotne dla możliwości oceny rzetelności artykułu Gazety Wyborczej, w ramach tych działań osoba ta groziła przedstawicielom Spółki przekazywaniem mediom nieprawdziwych informacji o Spółce, co miało miejsce również w tym przypadku. W ramach nękania pracowników i przedstawicieli Spółki, człowiek ten informował ich także o przekazaniu rzekomych informacji” Gazecie Wyborczej w tej sprawie. Zachowania te są przedmiotem zainteresowania organów ścigania. Spółka podkreśla także, że będzie szukać ochrony przed bezprawnymi działaniami dla siebie oraz swoich pracowników poprzez wyczerpanie wszystkich dostępnych środków ochrony prawnej. W związku z powyższym, Spółka nie będzie prowadzić dalszych dyskusji publicznych, bazujących na sfabrykowanych dokumentach i fałszywych informacjach, dystrybuowanych przez całkowicie niewiarygodną osobę podejmującą wobec Spółki bezprawne działania i nękającą jej pracowników.

Wszystkie te informacje zostały w sposób szczegółowy przekazane Panu Redaktorowi na jego prośbę w trakcie przygotowania materiału prasowego, jednak jak widać nie przełożyło się to na rzetelne podejście redakcji GW do tej sprawy. Bezrefleksyjne oparcie twierdzeń z artykułu na informacjach uzyskanych od osoby kierującej się naganną i fałszywą motywacją, budzi wątpliwości co do wymaganej rzetelności dziennikarskiej i zasługuje na krytykę. Z ubolewaniem podkreślamy, że po raz kolejny mamy do czynienia z godzeniem w dobre imię naszej firmy poprzez przekazywanie za pomocą mediów fake newsów, nie mających żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Będąc jedną z największych firm hotelarskich w Polsce, a do tego największą grupą hotelową z wyłącznie polskim kapitałem, odczytujemy to jako atak polityczny, który wpisuje się w obraz kłamliwej propagandy, dotyczącej wszelkich ważnych projektów, realizowanych przez Spółki Skarbu Państwa. Podobnego ataku doświadczyliśmy również dwa lata temu, podczas kryzysu covidovego, kiedy oskarżano nas o wykorzystanie sytuacji rynkowej i wykupywanie upadających hoteli za złotówkę. Nigdy nic takiego nie miało miejsce, a wszystkie postawione nam zarzuty okazały się kłamstwem. Z ubolewaniem podkreślamy, że tamte działania, jak również obecne wpisują się w prowadzoną przez niektóre media kampanię polityczną, opartą na nierzetelnych i kłamliwych informacjach.

Z wyrazami szacunku

Gheorghe Marian Cristescu
Prezes Zarządu PHH

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.