Strona głównaFelietonyCzy prezes Cristescu działa na szkodę PHH?

Czy prezes Cristescu działa na szkodę PHH?

Echa „Orędzia do narodu prezesa Cristescu” nie cichną. Wiele osób krytycznie komentowało to „ustawione” spotkanie, nie tylko podważając wiedzę ekonomiczną prezesa Polskiego Holdingu Hotelowego, ale stwierdzając bierność redaktorów zadających pytania, których rola ograniczyła się do ich odczytania. Jeden z naszych czytelników, podpisujący się jako „Analityk finansowy z tzw. wielkiej czwórki”, postanowił bardzo szeroko, ale przede wszystkim merytorycznie odnieść się do całej rozmowy i wypowiedzianych w jej trakcie słów lidera spółki. Pokazane przez niego dane, przedstawiają bardzo złą sytuację całej spółki, choć prezes Cristescu głosi zupełnie inne teorie. Jak jest faktycznie? Poniżej znajdziecie całą treść opracowania jakie otrzymaliśmy od naszego „analityka”.

Przy okazji chciałbym zaznaczyć, że do chwili pisania tego tekstu nie otrzymałem odpowiedzi od prezesa PHH na zaproszenie do programu Horeca TV. Skoro nie chce ze mną rozmawiać, nie pozostaje mi nic innego jak tylko publikacja kolejnych tekstów oraz pytań dotyczących działalności PHH pod jego zarządem. Trzeba przyznać, że zaangażowanie czytelników jest bardzo duże i chętnie dostarczają wielu materiałów pomocnych przy redagowaniu informacji na temat holdingu. Wierzę, że te artykuły pokażą zupełnie inne oblicze prezesa Cristescu, jakże odmienne od tego, do którego przez ostatnie lata nas przyzwyczaił. Zaczynamy.

„Zainspirowany wywiadem live „Q&A z Gheorghe Marianem Cristescu”, artykułem „EBITDA według prezesa Cristescu” oraz zachęcony słowami samego prezesa „Oczywiście nasze wyniki są w większości widoczne, zwłaszcza po zamknięciu roku i zachęcam do studiowania tych wyników. Ja też osobiście co roku studiuję wyniki czy to Orbisu, czy innych spółek, którymi się interesuję, ponieważ z jednej strony chcę lepiej zrozumieć, jak to wszystko funkcjonuje, jak ewoluuje i gdzie my jesteśmy w stosunku do tych spółek.” postanowiłem pochylić się nad tymi danymi i je przestudiować, żeby lepiej zrozumieć jak to wszystko funkcjonuje. Skupiłem się na 4 pojęciach ekonomicznych które zaraz po słowie „skromny” były najczęściej używane podczas live z GMC tj.: EBITDA; ROA; amortyzacja i market share. Jestem przekonany, że jeżeli pan Cristescu przeczyta ten tekst to dowie się również dużo ciekawych rzeczy o firmie, którą zarządza.

EBITDA

Podczas „wywiadu” Pan Prezes Cristescu powiedział wiele bzdur na temat EBITDA i już tego nie będę komentować. Skupię się na faktach zresztą sam Prezes Cristescu powiedział „Ale jeszcze raz ci, którzy budują tę narrację, odnosząc się do zysku, powinni się bardziej odnosić do naszego EBITDA. To byłoby bardziej profesjonalne, gdyby tak zrobili.” Tak też zrobiłem, ponieważ chciałbym być odbierany przez Pana Cristescu „bardziej profesjonalnie”. Należy jednak wiedzieć, że dywidenda wypłacana właścicielowi (czyli wynagrodzenie właściciela za udzielony kapitał) jest zawsze z zysku netto a nie z EBITDA! Dywidenda nie może być wyższa od zysku netto.

Jak już wiadomo EBITDA to zysk wypracowany przez firmę bez uwzględnienia amortyzacji oraz odsetek, których wysokość uzależniona jest od sposobu finansowania majątku firmy. Można powiedzieć, że EBITDA to miernik zdolności firmy do „produkowania” gotówki. EBITDA to marża na sprzedaży. EBITDA hotelu nawet w pierwszym pełnym roku obrotowym działalności powinna być dodatnia – jeżeli nie jest to należałoby się zastanowić już w tym momencie czy pomysł na biznes jest trafiony. Każdy otwarty lub przyłączony nowy hotel do firmy (aktywa) zwiększa wartość sprzedaży i tym samym powinien zwiększać wartość „produkowanych” środków pieniężnych (EBITDA). Jeżeli kupiliśmy aktywa za 100% kredytu to firma musi „wyprodukować” tyle gotówki żeby wystarczyło na ratę kredytu. Jeżeli aktywa kupiliśmy za środki Właściciela (kapitał własny) to oczywiście chcemy, żeby EBITDA była na podobnym poziomie i wtedy będzie satysfakcjonujący zwrot z inwestycji. Najczęściej finansowanie jest mieszane. Im więcej firma pożyczyła środków pieniężnych tym różnica między EBITDA a wynikiem finansowym firmy (zysk/strata) jest większa. EBITDA jest najważniejsza bo od niej zaczyna się analiza. Jeżeli wartość EBITDA jest za niska to wpływa to negatywnie na wszystkie inne wartości i wskaźniki. Tyle teorii w ramach wstępu.

Jaka była zatem EBITDA PHH (wcześniej CADu) w latach 2016 – 2019 (dla porównania wyniki jakie były w roku 2012 czyli wtedy jak spółka posiadała tylko 1 hotel)? Poniżej dane:

Rok 2012 2016 2017 2018 2019
Ilość Hoteli 1 4 4 6 10
Ilość Pokoi 241 513 513 838 1 388
Aktywa w mln 132 175,2 216,1 602,5 1 142,50
Kapitał własny w mln 111,1 135,7 174,1 543,1 993,1
Sprzedaż w mln 39,4 67 75,5 96,9 154,8
EBITDA* w mln 11,6 11,8 13,4 15,2 29,5
Zysk PHH (CAD) w mln 7,7 1,8 4,4 1,3 4,1
*EBITDA jest liczona jako wynik na działalności operacyjnej + amortyzacja.

 

Jak popatrzymy na powyższe wyniki to na pierwszy rzut oka już można zauważyć, że EBITDA w latach 2016 – 2018 niewiele się zmieniła w stosunku do roku 2012 (tylko 1 hotel) mimo, że firma miała dużo więcej hoteli tj. aktywów, i te hotele oczywiście zwiększyły sprzedaż firmy. W 2019 zauważalny jest skok, ale jak zobaczymy, że na EBITDA w tym roku pracowało prawie 9 razy więcej aktywów (10 razy więcej hoteli), a sprzedaż była prawie 4 razy większa, to ten wynik też wygląda słabo – dla przypomnienia: amortyzacja nie zjada EBITDA.

Okres zwrotu z inwestycji w hotelarstwie powinien wynosić około 12 lat więc jakbyśmy zaciągnęli kredyt na 100% aktywów (2019: 1 142,5 mln zł) PHH na 12 lat i bank nie chciałby od nas odsetek (zazwyczaj chce) to wtedy średniorocznie musielibyśmy oddawać 95,2 mln zł czyli taką średnią wartość EBITDA powinna generować firma posiadająca takie aktywów. PHH miał w 2019 EBITDA na poziomie 29,5mln zł czyli do średniej brakuje jeszcze prawie 66mln zł.

Prezes Cristescu powiedział „remont Hotelu Courtyard – to była kompleksowa inwestycja wynosząca ponad 42 mln złotych” – Czyli „wyprodukowane” środki pieniężne przez wszystkie hotele spółki w ciągu 3 lat 2016 – 2018 (40,4 mln zł) nie wystarczyły nawet na remont hotelu Courtyard.

Prezes Cristescu powiedział „Sam Hotel Courtyard w 2016 roku miał EBITDA na ponad 8 milionów złotych. Już w 2018 roku ten sam wskaźnik skoczył do prawie 10 mln 500 tys. złotych. Czyli w tym czasie tyle nam się udało uzyskać, dlatego że amortyzacja tego hotelu spadła. Tak, bo amortyzacja spada z czasem, jak hotel się starzeje.” – oprócz wypowiedzianych głupot dotyczącej amortyzacji z tej wypowiedzi dowiadujemy się, że EBITDA hotelu Courtyard w 2016 była dużo niższa niż w 2012 (11,6 mln zł) i w 2018 była również niższa niż w 2012. – na pewno powodem nie była amortyzacja.

Prezes Cristescu powiedział „Czyli można powiedzieć, że na rynku dobrym przykładem – jeżeli mogę się nim posługiwać – jest firma Orbis – tam śledzę wyniki, bo wierzę, że trzeba brać przykład z najlepszych…” – Orbis w 2019r. wypracował EBITDA 387 931 000 zł, czyli ponad 13 razy więcej niż PHH, a dysponował aktywami jedynie 3,3 razy większymi, więc faktycznie Pan Cristescu powinien brać z nich przykład.

Prezes Cristescu powiedział: „Bo wiemy dobrze, że większość tych hoteli (AMW) była niedoinwestowana; były hotele AMW budowane w bardzo dobrych miejscach, tylko nie miały szansy wygrania z konkurencją, bo obłożenie było minimalne. W tym momencie jest możliwość inwestycji w tych hotelach i poprzez tę inwestycję podnosimy rentowność tych hoteli, jak również ich wartość.” – Zgadzam się w 100%, że ta spółka była niedoinwestowana, źle zarządzana i przegrywała z konkurencją. Jaką wartość EBITDA generowała spółka w tak złej kondycji? – AMW Sp. z o.o. w 2017r. (ostatni roku działalności przed przejęciem przez CAD) wygenerowała EBITDA na poziomie 10,1 mln zł. – dla przypomnienia w 2017 EBITDA CADu wyniosła 13,4mln. Dodatkowo rentowność nie została podniesiona tylko niestety obniżona – do tego wrócę w dalszej części tekstu.

Prezes Cristescu powiedział: ”To hotele (AMW) w 2018 roku, czyli w momencie, kiedy myśmy przejęli spółkę (gdzieś w drugiej połowie 2018 roku). Wtedy zaczynaliśmy też pracę nad wynikami tej spółki. Niemniej, 2018 rok ta spółka skończyła z 10 mln stratą. W 2019 roku, po bardzo ciężkiej pracy, ale też bardzo profesjonalnym podejściu do sprawy tych hoteli razem – oczywiście z moim kolegami, koleżankami, dyrektorami hoteli – udało nam się tę spółkę z 10 mln straty przenieść na około 300 tysięcy zysku.” – W roku 2017 WAM wygenerował EBITDA na poziomie 10,1 mln zł. W 2018r. AMW zostało przejęte przez CAD i w tym roku EBITDA wyniosła minus 6,2mln zł. W 2019 r. już pod nową nazwą PHH Hotele Sp. z o.o. wynik EBITDA wyniósł 3,2 mln zł. czyli zaledwie 30% wyniku z 2017r.

PHH Hotele (wcześniej WAM) 2017 2018 2019
EBITDA 10 122 283 -6 177 626 3 237 701
zysk/strata firmy 7 141 029 -9 897 645 182 395

 

Podobna sytuacja była ze spółka Residence Management sp. z o.o. (hotele Golden Tulip) która została przejęta przez CAD w 2018r. Tam również natychmiast po przejęciu wyniki finansowe spadły.

ROA

Trochę teorii w ramach wprowadzenia. Gdyby zapytać losowo wybranego przedsiębiorcę, jaki jest jego główny cel prowadzenia biznesu, z pewnością odpowie – opłacalność. Jest to zrozumiałe, ponieważ firma ma sens, jeżeli będzie generowała zyski. Opłacalność można zdefiniować językiem analityków finansowych pojęciem rentowności. Co do zasady – im wyższy jest poziom rentowności danego przedsiębiorstwa, tym lepsza jest sytuacja finansowa prowadzonej działalności. Wskaźniki rentowności bardzo często uważane są za najważniejszy element analizy sytuacji finansowo-majątkowej przedsiębiorstwa. Nie tylko dla osób prowadzących działalność, ale również dla jednostek oraz podmiotów gospodarczych z najbliższego otoczenia (np. kontrahentów, klientów, dostawców, instytucji bankowych, itp.). Analizę rentowności przedsiębiorstwa opartą na wskaźnikach rentowności najczęściej przeprowadza się w trzech głównych obszarach działalności firmy: rentowność aktywów (ROA), rentowność kapitału (ROE), rentowność sprzedaży (ROS). Poniżej wyniki wskaźników rentowności PHH.

Rok 2012 2016 2017 2018 2019
Rentowność aktywów 4,86% 1,04% 2,05% 0,22% 0,36%
Rentowność kapitału własnego 5,78% 1,34% 2,55% 0,24% 0,41%
Rentowność sprzedaży 16,29% 2,72% 5,87% 1,37% 2,62%

 

Na portalu linkedin prezes Cristescu w komentarzu napisał „Duże grupy hotelowe, w tym takie jak PHH czy Orbis stosuje marże EBITDA. ROA, czyli zysk/aktywa raczej nie jest stosowany do spółek o wysokich aktywach trwałych. To jest wskaźnik bardzo często stosowany np dla sklepów które wynajmują lokale.” O zgrozo! Wszyscy przedsiębiorcy powinni analizować rentowność swoich firm, a w szczególności duże Spółki! Zapewniam, że PHH też analizuje swoją rentowność – zachęcam Pana Prezesa do przeczytania swojego „Sprawozdanie z działalności zarządu” które sam podpisał, bo przecież Zarząd w PHH jest jednoosobowy.

Podczas wywiadu Pan Cristescu powiedział: „Tylko my jesteśmy w zupełnie innym miejscu rozwoju – grupa hoteli Orbis ma – że tak powiem – o wiele mniej aktywów, bo ROA to są aktywa – zysk do aktywów. Ta firma to jest bardzo dobry przykład, gdzie, mając mniej aktywów, ten wskaźnik rośnie. Bo w naszym przypadku jest inaczej – my mamy te aktywa i jeszcze są „młode”, zatem nazywane są baby hotels i póki one nie będą się rozwijać i nie będą osiągać swojego miejsca na rynku, tego poziomu ROA nawet nie bierzemy pod uwagę, ponieważ tutaj nie obrazuje to naszej pozycji.” – Orbis ma wiele więcej aktywów a ich wartość jest większa od PHH o kilka mld zł. (nie wiem jak pan Cristescu czytał sprawozdania finansowe Orbisu). A wskaźnik ROA jest na dużo wyższym poziomie, ponieważ Orbis zarządza dużo lepiej swoim aktywami i generuje z nich dużo wyższy zysk!

Pan Cristescu powiedział „Też zauważyłem i to jest prawda, że wszystkie duże korporacje hotelowe, wszystkie duże firmy, czy to polskie, czy zagraniczne, raczej się posługują EBITDA, a nie innymi wskaźnikami.” – Panie Prezesie, to nie jest prawda. Firmy posługują się wartością EBITDA oraz innymi wskaźnikami a przede wszystkim wskaźnikami rentowności. Myśląc o wejściu na giełdę musi Pan wiedzieć, że tych wskaźników będzie duuuuuużo więcej.

Poniżej wskaźniki rentowności ROA 3 firm: ORBISu, PHH i PHH Hotele (dawniej WAM)

ROA 2017 2018 2019
PHH (wcześniej CAD) 2,10% 0,20% 0,40%
PHH Hotele (wczesniej WAM) 5,00% -7,40% 0,10%
ORBIS 4,60% 5,00% 20,70%

 

WAM od II połowy 2018r. jest zarządzane przez Pana Cristescu. Wskaźnik ROA poniżej 2% jest słabym wynikiem. Dla porównania PHH (wtedy Port Hotele) w 2012r. osiągał wskaźnik ROA na poziomie rynkowym tj. 4,9%.

Wszystkie wyniki wskaźników rentowności (ROA, ROE i ROS) PHH wyglądają tragicznie, ponieważ EBITDA jest na bardzo niskim poziomie. W 2017 r. CAD nie posiadał żadnego „baby hotels” a mimo wszystko wyniki były gorsze nawet od hoteli WAM – to jest skutek złego zarządzania. Dodatkowo w 2018 i 2019 zostały otwarte 3 nierentowne (nieopłacalne) inwestycje (Rzeszów, Katowice, Poznań) które kosztowały miliony i nie ma szans żeby się zwróciły. Nie pomogło nawet przejęcie bardziej rentownych hoteli bo szybko zostało wprowadzone złe zarządzanie i rentowność natychmiast spadła. To wszystko można przeczytać ze wskaźników – po to one są!

Amortyzacja

Wypowiedzi Pana Cristescu podczas wywiadu dotyczące amortyzacji:

Amortyzacja zawsze „zjada” – że tak powiem kolokwialnie – EBITDA i zmniejsza wynik, czyli zmniejsza zysk.

I mając połowę naszych nowych hoteli, amortyzacja od razu bardzo wysoko rośnie i w związku z tym ma bardzo duży wpływ na EBITDA.

Jeżeli np. w 2016 roku amortyzacja u nas wynosiła ponad 8 mln złotych, a w 2019 roku (czyli wtedy, kiedy te wszystkie nowe hotele wyszły na rynek, nowe produkty), ta amortyzacja wynosiła prawie 24 mln złotych. Czyli to pokazuje, że amortyzacja od razu „zjada” EBITDA, zjada zysk.

Słuchając wypowiedzi Pan Cristescu można było mieć wrażenie, że amortyzacja to straszny potwór który zjada panu Prezesowi „świetne wyniki”. Czym zatem jest ta straszna amortyzacja? Amortyzacja to najprościej mówiąc koszt zużywania się środków trwałych. Jest to koszt który nie wiąże się z wypływem środków pieniężnych ponieważ zostały one wydane w momencie inwestycji. Amortyzacja nie ma żadnego wpływu na EBITDA ale zmniejsza wyniki finansowy firmy jak każdy inny koszt. PHH otwierając nowe hotele zwiększa przychody ale również zwiększa koszty i wszystkie koszty „zjadają” wynik finansowy. W roku 2016 PHH posiadał 4 hotele więc miał niższe wszystkie koszty (nie tylko amortyzacje) niż w roku 2019 kiedy tych hoteli było już 10.

Poniżej koszty działalności operacyjnej PHH 2016 vs 2019:

2016 2019
Amortyzacja 8 150 386,95 23 877 247,57
Zużycie materiałów i energii 10 134 143,11 23 400 960,50
Usługi obce 18 916 814,14 41 154 533,98
Podatki i opłaty 1 325 167,28 4 684 481,68
Wynagrodzenia 19 499 763,12 43 419 335,16
Ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia 3 934 273,57 9 120 628,32
Pozostałe koszty rodzajowe 658 726,60 1 915 138,48
Wartość sprzedanych towarów i materiałów 151 035,15 494 449,48

 

Nie wiem dlaczego prezes żalił się tylko na wzrost kosztu amortyzacji, a nie na wzrost kosztu usług obcych czy wynagrodzeń – one bardziej wzrosły i bardziej „zjadły” wynik finansowy.

Market share

Cytaty z wywiadu pana Cristescu:

Czyli PHH, spółka „matka” naszego Holdingu, jest w połowie „zbudowana” z nowych hoteli. Pomimo tego, że te inwestycje w tych czasach były na dosyć wysokim poziomie, to również hotele potrzebują, tak jak każdy hotel, około trzech nawet do pięciu lat, żeby tak naprawdę uzyskać swój market share

I żeby dobrze promować taki hotel 5-gwiazdkowy, który otwieraliśmy dwa lata temu – Renesans – trzeba było wydać miliony złotych, żeby propagować ten hotel, dobrze go promować i szybko uzyskać swój market share.

My w krótkim czasie dwóch ostatnich lat, otwierając te hotele, potrzebujemy cyklu inwestycyjnego, który powinien pozwolić tym hotelom w budowaniu swojego market share. Tak jak mówiłem, to jest okres około trzech lat, czasami pięciu lat.

To jest hotel (Courtyard), który jest prawie wszystkim znany, przynajmniej w Polsce. To jest hotel, który miał czas na to, żeby wyrobić swój market share.

Market share to udział w rynku. Czyli z punktu widzenia hotelu to po prostu obłożeni/frekwencji – chociaż „bardziej profesjonalnie” brzmi market share, podobnie jak lepiej brzmi EBITDA. Faktycznie budowanie docelowego obłożenia hotelu trwa kilka lat i głównie jest uzależnione od popytu na usługi hotelowe w danej lokalizacji i podaży czyli ilości konkurencyjnych hoteli. Poniżej hotele PHH spółki „matki”

Hotele PHH Ilość Pokoi Rok rozpoczęcia działalności
Courtyard 241 2003
Golden Tulip Międzyzdroje 110 2012
Hampton Warszawa 116 2013
Hampton Gdańsk 116 2013
Golden Tulip Gdańsk 195 2013
Best Western Jurata 45 2014*
Renaissance 225 2018
Moxy Katowice 100 2018
Holiday Inn Express 120 2019
Moxy Poznań 120 2019
RAZEM 1388
*nie wiem jak długo jest na rynku hotel Jurata ale na pewno od 2014r.

 

Jak widać powyżej większość tych hoteli (nie tylko Courtyard) zgodnie z definicją pana Cristescu powinna posiadać już właściwy market share. W 2017r. wszystkie hotele były na rynku dłużej niż 3 lata. Średnie obłożenie wszystkich hoteli PHH w 2018r. wyniosło 74,69% a w 2019r. 71,94%. Mimo nieznacznego spadku frekwencji r/r który na pewno był spowodowany rozpoczęciem działalności 2 nowych hoteli wyniki te są naprawdę bardzo dobre i to jest chyba największy sukces pana prezesa. Nawet Orbis w 2018r. miał frekwencje niższą bo wyniosła 73,2% a w 2019r. była minimalnie wyższa niż PHH bo wyniosła 73,7%. Wiedząc to, niezrozumiała jest wypowiedź pana Cristescu „Czyli można powiedzieć, że na rynku dobrym przykładem – jeżeli mogę się nim posługiwać – jest firma Orbis – tam śledzę wyniki, bo wierzę, że trzeba brać przykład z najlepszych i widać, że to jest spółka, która jest bardzo dojrzała, długo istnieje na rynku, a większość jej hoteli ma już swój market share i w związku z tym ich marża i EBITDA (zgodnie z raportami, które można znaleźć w mediach) jest bardzo wysoka – z tego, co pamiętam – ponad 30%. I jak również poziom ROA, o którym niektórzy mówią, jest również na bardzo dobrym poziomie.” – Pan Cristescu usilnie chciał powiedzieć, że ma słabe wyniki, ponieważ jeszcze nie ma wystarczającej ilości Gości, a to też nie jest prawdą! Obłożenie hoteli PHH jest na rynkowym poziomie a nawet trochę wyżej.

Na koniec zacytuję raz jeszcze: „Oczywiście nasze wyniki są w większości widoczne, zwłaszcza po zamknięciu roku i zachęcam do studiowania tych wyników. Ja też osobiście co roku studiuję wyniki czy to Orbisu, czy innych spółek, którymi się interesuję, ponieważ z jednej strony chcę lepiej zrozumieć, jak to wszystko funkcjonuje, jak ewoluuje i gdzie my jesteśmy w stosunku do tych spółek.” – mam nadzieję, że ten tekst pomoże zrozumieć „jak to wszystko funkcjonuje, ewoluuje i gdzie jest PHH.” Niestety liczby nie kłamią i ciężko z nimi dyskutować. Wyników nie da się kupić za miliony złotych tak jak kupuje się marketing i PR.

Reasumując. Dokonania prezesa Cristescu w latach 2016 – 2019:

– obniżenie rentowności hoteli, które były w spółce przed 2016r.

– wybudowanie 3 nierentownych hoteli (Katowice, Rzeszów, Poznań)

– obniżenie rentowności 2 przejętych spółek (reszty nie analizowałem) tj. WAM i Residence Management (hotele Golden Tulip)

– przyjęcie od PPL hotel Renaissance (wartość księgowa: 217 648 500) – CAD go nie budował.

– przyjęcie wcześniej od PPL a później od Skarbu Państwa w sumie 434 mln gotówki plus 110 mln pożyczki od PPL

– przyjęcie od Skarbu Państwa nieruchomości o wartości księgowej 198 371 200 mln zł

Rok 2020

Rok 2020 PHH „matka” zakończy stratą w wysokości około 50 mln zł (szacunek ale bardzo prawdopodobny) – gdyby PHH nie dostało w 2019 r. od Skarbu Państwa gotówki to w 2020r. byłoby bankrutem. Biorąc pod uwagę wynik z 2019 r. 4,1 mln przy średnim obłożeniu posiadanych hoteli 71,94% można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że odrobienie tej straty potrwa minimum 13 lat – osobiście uważam, że dłużej (tu można zastanowić się ile potrwa zwrot z inwestycji skoro odrobienie straty z 1 roku trwa min. 13 lat). Inne spółki z grupy PHH także odnotowują milionowe straty. W związku z prognozą tak wysokich strat spowodowanych pandemią COVID-19 Państwo Polskie (jednocześnie właściciel) pomaga PHH „matka” podobnie jak innym hotelom poprzez dopłaty do wynagrodzeń pracowników oraz preferencyjną pożyczką z możliwością umorzenia w 75% od PFR. Co robi prezes Cristescu w czasie gdzie inni hotelarze walczą o przeżycie, liczą każdą złotówkę, są zmuszeni do zwalniania pracowników? Bawi się w filantropa za pieniądze firmy. Przekazuje 1 mln zł na fundacje. Przekazuje 100 tys. na szpital w Szczecinie (miasto prezesa) „Też w zeszłym roku w październiku przekazaliśmy 100 tys. złotych na wsparcie szpitala MSWiA w Szczecinie na zakup sprzętu”. Otrzymane pieniądze z pomocy państwowej przekazuje pracownikom „W ogóle w 2020 roku uzyskaliśmy tylko ponad 2 mln złotych z tarczy antykryzysowej w pierwszej połowie roku i to są pieniądze uzyskane przez nas tak samo jak przez większość z firm, które musiały obniżyć czas pracy pracowników i ich wynagrodzenie o 20%. Myśmy uzyskali takie wsparcie z tarczy antykryzysowej, a co więcej, część pieniędzy, które uzyskaliśmy z tej tarczy antykryzysowej, przekazaliśmy pracownikom.” – celem tej pomocy było zmniejszenie strat firmy, a nie rozdawanie – wie o tym każdy prowadzący biznes hotelowy!

Prezes Cristescu powiedział: „Jeżeli wsparcie społeczeństwa, jeżeli pomoc społeczeństwa może być postrzegana jako działalność na niekorzyść mojej firmy, to ja z tym w ogóle się nie zgadzam”. – Wsparcie społeczne jest szlachetne ale jeżeli firma ma przynieść 50 mln zł straty, ta sama firma wnioskuje o pomoc do Państwa, a prezes tej firmy rozdaje pieniądze, to działanie prezesa jest na szkodę firmy. Oczywiście jeżeli prezes jest właścicielem firmy i w tak trudnej sytuacji finansowej rozdaje pieniądze, to musi być naprawdę bogatym człowiekiem, który chce pomagać innym, ale to jest całkiem inna sytuacja niż postawa prezesa Cristescu.

Analizując wyniki PHH oraz poczynania prezesa nasuwa się jedno pytanie „gdzie jest Właściciel który na to pozwala?

Pozdrawiam

Analityk finansowy z tzw. wielkiej czwórki.”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.